Wołosań
(Patryja)

Wysokość:

Pasmo:

Nasza trasa:

1071 m n.p.m.

Wysoki Dział, Bieszczady

Cisna - czerwony szlak - Bacówka PTTK pod Honem - Skrzyżowanie pod Wołosaniem - Wołosań - Skrzyżowanie pod Wołosaniem - zielony szlak - Żubracze - Cisna

Wołosań to szczyt w Bieszczadach Zachodnich, wznoszący się na wysokość 1071 m n.p.m. Jest najwyższym szczytem w paśmie Wysokiego Działu, znajdującym się na jego głównym grzbiecie. Wołosań jest zaliczany do Diademu Polskich Gór oraz Korony Ziemi Sanockiej. Leży na obszarze Ciśniańsko-Wetlińskiego Parku Krajobrazowego. Kiedyś na jego szczycie znajdowała się wieża.

Wędrówkę na Wołosań rozpoczynamy w centrum Cisnej, przy Punkcie Informacji Turystycznej, gdzie znajduje się szlakowskaz. Poruszamy się czerwonym szlakiem, który początkowo prowadzi przez miasteczko, a następnie skręca w lewo i zaczyna prowadzić pod górę. Po około 20 minutach docieramy do Bacówki Pod Honem, gdzie można zdobyć pieczątki do książeczek. Stąd szlak staje się bardziej stromy i wymagający. Co jakiś czas robimy przerwy, aby wyrównać oddech. Czerwony szlak biegnie wąską ścieżką, która naprzemiennie prowadzi pod górkę i z górki. Szlak jest zalesiony, głównie przez dorodne buki, choć zdarzają się mniej zalesione przestrzenie, pozwalające podziwiać widoki.

Docieramy do szczytu Osina, który wznosi się na wysokość 963 m n.p.m. Tu robimy dłuższą przerwę na drugie śniadanie. Następnie kontynuujemy wędrówkę. Bliżej szczytu natrafiamy na szeroką polanę z pięknymi widokami, a po przejściu na drugą stronę niewielkiej góry, spotykamy kolejną, mniejszą i bardziej zarośniętą polanę. Do czerwonego szlaku dołącza zielony szlak, co oznacza, że szczyt jest już blisko. Na szczycie Wołosania znajdujemy dwie tabliczki informacyjne, słupek pomiarowy i ławeczkę. Szczyt jest całkowicie zalesiony, więc nie ma z niego żadnych widoków.

Po krótkim odpoczynku ruszamy w drogę powrotną tą samą trasą, ale na skrzyżowaniu szlaków decydujemy się zrobić pętlę, wybierając zielony szlak. Początkowo prowadzi on Nas łagodnie zboczem, ale jak to w Bieszczadach, aby dotrzeć do celu, trzeba wejść a następnie zejść z kilku górek. Zielonym szlakiem docieramy do szczytu Przysłup, który wznosi się na wysokość 1006 m n.p.m. Szczyt jest całkowicie zalesiony, a jedynym oznaczeniem jest kartka na drzewie. Przed Nami pojawia się bardziej strome zejście, na szczęście niedługie. Na szlaku pojawiają się spore kałuże powstałe w koleinach po zwózce drzewa, w których można obserwować kijanki. Po lewej stronie towarzyszy nam strumień. Dochodzimy do otwartej przestrzeni, skąd widać już obszerny plac ze składowanym drewnem i główną drogę. Skręcamy w lewo i asfaltem wracamy do Cisnej.

Podsumowując, dzisiejsza wyprawa była męcząca z powodu licznych podejść. Trasa prowadziła głównie przez las, co pozwalało na wsłuchiwanie się w ptasi śpiew i obserwację bieszczadzkiej flory. Szlak jest mało uczęszczany, co zapewnia ciszę i spokój, więc można go polecić osobom pragnącym aktywnie odpocząć w harmonii z naturą.