Góra Rudawiec
Wysokość:
Pasmo:
Nasza Trasa:
1112 m n.p.m.
Góry Bialskie
Bielice Leśniczówka - Bielawka - Czarny Potok - zielony szlak - Rudawiec - Pod Jelenią Kopą - czerwony szlak - Paprsek, turisticka chata - Palas - Pod Działem - Postawna - Czarny Potok - Bielawka - Bielice Lesniczówka
Rudawiec jest to tak naprawdę trzeci co do wielkości szczyt w Górach Bialskich. Wyższa od niego jest Travna Hora, która znajduje się w Czechach a jej drugorzędny wierzchołek to Postawna oraz Brusek. Jednak przez to, że przez żaden z tych szczytów nie przechodzi znakowany szlak to Rudawiec otrzymał miano najwyższego szczytu w Górach Bialskich, które znajdują się w Górach Złotych. Masyw ten zbudowany jest w całości z łupków metamorficznych, gnejsów gierałtowskich i porośnięty w większej części lasem.

Udajemy się autem do miejscowości Bielice, gdzie na końcu wsi pozostawiamy samochód na bezpłatnym parkingu. Niestety, ale w pewnym momencie natrafiliśmy na znak zakaz wjazdu, najprawdopodobniej ustawiony przez kogoś aby zawrócić na płatne parkingi ulokowane spory kawałek wcześniej. Ponieważ nie było miejsca na płatnych parkingach zaryzykowaliśmy i jechaliśmy do samego końca ignorując ten znak, jak się później okazało były tam jeszcze co najmniej dwa parkingi bezpłatne i kilka parkingów płatnych na prywatnych posesjach.

Naszą wędrówkę na szczyt rozpoczęliśmy z punktu Bielice – leśniczówka, gdzie weszliśmy na zielony szlak, którym dochodzi się do rozejścia Czarny Potok a następnie na szczyt Góry Rudawiec. Początek tej trasy umilał nam szum potoku o nazwie Biała Lądecka, który płynął równolegle do szlaku, którym się poruszaliśmy. Droga na Rudawiec nie była bardzo wymagająca. Idąc lasem można zauważyć że podłoże jest bardzo wilgotne, a las bukowy bez poszycia. Połamane drzewostany nadawały niecodzienny charakter.
Rudawiec z racji tego, że znajduje się na pograniczu państw nosi również nazwę Polska Hora. Mieści się na niewielkiej polance porośniętej jagodami oraz jodłami i świerkami, tak więc na szczycie nie ma żądnych widoków. Na szczycie mieści się tabliczka informująca, że dotarliśmy do celu oraz skrzyneczka z pieczątką dla zdobywców.

Z racji tego, że Naszym celem była jeszcze Postawna – która będzie opisana w Diademie Polskich Gór, to nie zatrzymaliśmy się tu na dłużej. Nasze kroki skierowaliśmy w kierunku rozejścia Pod Jelenią Kopą a następnie czerwonym szlakiem do chaty Paprsek, gdzie niebieskim szlakiem udaliśmy się do miejsca, z którego atakowaliśmy Postawną a następnie niebieskim szlakiem wróciliśmy do auta.