Łamana Skała
Wysokość:
Pasmo:
Nasza trasa:
929 m n.p.m.
Beskid Mały
Rzyki, Czarny Groń - czarny szlak - Chatka na Potrójnej - Przełęcz Zakocierska - żółty szlak - Kocierz, Słonków - Chatka Studencka Pod Potrójną - Przełęcz Na Przykrej - Łamana Skałą - Rozstaje pod Mladą Horą - Rozejście szlaków pod Smrekowicą - żółty szlak - Rzyki, Praciaki - Rzyki, Czarny Groń
Łamana Skała wznosząca się na wysokość 929 m n.p.m. jest drugim, co do wysokości, zaraz po Czuplu, szczytem Beskidu Małego. Znajduje się w pasmie Łamanej Skały. Szczyt łamanej skały na dwa wierzchołki o wysokości 929 i 915 m n.p.m. Nazwa Łamana Skała pochodzi od licznych skał, które występują w okolicach szczytu.

Na szczyt Łamanej Skały będziemy udawać się z miejscowości Rzyki, gdzie parkujemy na parkingu w okolicy kompleksu wypoczynkowego Czarny Groń a dokładniej przy Magicznym Ogrodzie. Następnie rozpoczynamy Naszą wędrówkę i zaraz przy mostku skręcamy w prawo na czarny szlak. Po lewej stronie przepływa potok Pracica. Przy szlaku czarnym znajdują się również tablice przyrodnicze z ciekawostkami przyrodniczymi jak i opisami występującej tu fauny i flory. Czarny szlak jest dość szeroki i idzie się nim miejscami stromo jak również łagodnie zboczem. Na początku szlaku czarnego zdecydowanie przeważa las liściasty z dominującym bukiem a w późniejszym etapie pojawia się coraz więcej drzew iglastych.

Czarny szlak doprowadza nas do tablicy edukacyjnej nr 5, przy której znajduje się również kapliczka. Podążając dalej napotykamy na pierwsze zamieszkałe domostwa. Przez gęstą mgłę mamy dość ograniczoną widoczność więc nie mamy okazji podziwiać widoków. Po prawej stronie mijamy pustelnię prowadzoną przez księdza. Następnie docieramy do Chatki na Potrójnej i tu robimy krótki odpoczynek na posiłek i ciepłą herbatę. Schronisko jest niewielkie ale ma swój klimat. Możemy w nim zakupić pamiątki jak i wbić pieczątki do udokumentowania pobytu w tym miejscu. Z Chatki na Potrójnej udajemy się w kierunku Przełęczy Zakocierskiej i obieramy szlak żółty na ciekawą skałę o nazwie „Zbójeckie Okno” zwaną również „Diabelskie okno”.

Docieramy do niej dosłownie po pięciu minutach a sama skała znajduje się praktycznie przy żółtym szlaku. Ten ostaniec skalny zbudowany jest z warstw piaskowca o różnej twardości. Skała ta jest wysokości 9 metrów i ma postać ambony skalnej. Charakterystyczną cechą tej skały jest pionowe okno skalne o wysokości około 1 metra, które powstało na skutek wykruszenia się bardziej miękkiego piaskowca. Skała ta jest również pomnikiem przyrody. Żółtym szlakiem docieramy do „Chatki pod Potrójną”, która niestety była zamknięta więc ruszyliśmy w dalszą drogę. Następnie docieramy do górnej stacji narciarskiej „Czarny Groń” a za chwilę przekroczymy granicę rezerwatu przyrody „Madohora”, dalej prowadzi Nas szlak żółty z czerwonym.

Docieramy do tabliczki która informuje Nas gdzie trzeba się kierować aby dojść na wyższy szczyt Łamanej Skały. Trzeba odbić ze szlaku ale prowadzi tam dobrze wydeptana ścieżka. Szczyt Łamanej Skały jest całkowicie zalesiony i nie zobaczymy z niego żadnych widoków jednak przez gęstą mgłę i tak nie było by na nie najmniejszych szans. Wracamy żółtym i czerwonym szlakiem lecz tym razem w przeciwnym kierunku od przyjścia. Dochodzimy do Rozejścia Vlada Hora i tutaj obieramy szlak żółty na Rzyki Praciaki, który początkowo prowadzi razem z zielonym i czerwonym łagodnie aż do sporego głazu za którym to szlak żółty skręca w lewo i tu zaczyna się już dość strome zejście. Kiedy żółty szlak się już zrobi bardziej płaski przejdziemy przez potok Pracica i od tego miejsca szlak już spokojnie, lekko opada w dół.

Kolejny raz przechodzimy przez strumień i znajdujemy się przy dolnej stacji „Czarny Groń”. Ponieważ jest połowa marca i jest już po sezonie wyciąg ten jest nieczynny. Od tego momentu szlak zamienia się w szeroką betonową drogę dojazdową. Na trasie pojawia się przystanek autobusowy skąd możemy dojechać do pozostawionego na parkingu auta. My jednak postanowiliśmy przejść dwa przystanki na piechotę. Szlaki na Łamaną Skałę z pewnością są bardzo widokowe lecz niestety przez silną mgłę nie mieliśmy okazji ich podziwiać. Nie mniej jednak spacer we mgle był równie ekscytujący gdyż nadawał pewnej tajemniczości. Serdecznie polecamy udać się na ten szczyt gdyż z całą pewnością będzie to zdrowo i pożytecznie spędzony czas wolny.