Kopalnia Uranu w Kletnie
Lokalizacja:
Województwo:
Kletno
Dolnośląskie
Kopalnia Uranu w Kletnie a tak naprawdę udostępniona do zwiedzania sztolnia numer 18 znajduje się przy drodze łączącej Kletno z Sienną. Natomiast Kletno to niewielka wieś w województwie dolnośląskim, gmina Stronie Śląskie. To tutaj już od średniowiecza tereny były penetrowane w poszukiwaniu rud i były wydobywane surowce do wytopu żelaza, srebra i miedzi. W 1948 roku w związku z umową między rządem PRL i Związkiem Socjalistycznych Republik Radzieckich rozpoczęto poszukiwania rud uranu na terenie całego kraju. Po wstępnych badaniach okazało się, że tylko rejon Sudetów jest najbardziej obiecujący i może tu znajdować się uran. W Kowarach pod Jelenią Górą powstaje „Przedsiębiorstwo Kowarskie Kopalnie”, przekształcone później w „Zakłady Przemysłowe R-1”.
Kopaliny jest to kryptonim tajnej radzieckiej kopalni uranu działającej w Polsce. Kopalnia uranu położona jest na północnym stoku Żmijowca w Masywie Śnieżnika. Była czynna w latach 1948-1953, wykorzystując m.in. kilka średniowiecznych sztolni, w których w przeszłości prowadzono wydobycie żelaza, srebra i miedzi. Po odbudowaniu starych sztolni, sięgnięto dalej i głębiej a w ciągu kilku lat osiągnięto łączną długość 37 kilometrów wyrobisk na 9-10 poziomach. Kopalnia obejmowała 20 sztolni i 3 szyby a łącznie wydobyto tu 20 ton uranu.
Przy wydobyciu uranu pracowali głównie polscy robotnicy przymusowi czyli więźniowie z obozów pracy jak również żołnierze z poboru oraz nieliczni dobrze opłacani górnicy. W tamtym okresie nikt nie prowadził statystyk chorób i wypadków a prace przebiegały w bardzo ciężkich warunkach. Brak podstawowego sprzętu ochronnego np. masek przeciwpyłowych doprowadziło do tego, że wiele z tych osób zachorowało na pylicę. Urobek w całości trafiał do przerobu w ZSRR i był transportowany pod ścisłą eskortą a cała okolica była niedostępna dla osób z zewnątrz. Na drogach ustawiono posterunki kontrolne ze szlabanami a teren w sąsiedztwie sztolni był patrolowany przez wojsko. W październiku 1953 roku odstrzelono ostatnie wejścia do podziemnych korytarzy bowiem złoża były już nieopłacalne do wydobycia.
Jeszcze do 1958 roku w niektórych podziemnych wyrobiskach eksploatowano fluoryt oraz inne minerały, gdyż promieniotwórczość tych złóż miała wpływ na zmianę właściwości występujących tu skał, a blendzie uranowej towarzyszy różowa odmiana kalcytu. Zadymiony kwarc oraz fluoryt, który jest początkowo bladoróżowy, w pobliżu rud uranowych staje się coraz bardziej fioletowy, aż do koloru czarnego. Po zaprzestaniu wydobycia złóż uranu jak i kolorowych minerałów w roku 2002 w Kletnie w jednej ze sztolni pouranowych, tzw. Sztolni Fluorytowej, otwarto podziemną trasę turystyczną. Trasa jest przeznaczona do zwiedzania i prowadzi niewielką częścią jednego z najwyższych poziomów kopalni. W sztolni numer 18, która udostępniona jest do zwiedzania nie znaleziono rud uranowych, lecz prace poszukiwawcze odkryły warstwy, w których tkwią liczne ciekawe minerały.
Do środka kopalni wchodzi się w kaskach z przewodnikiem a grupa zwiedzających może liczyć od kilku do kilkunastu osób – maksymalnie 25 osób. Co ważne sztolnia jest całkowicie bezpieczna pod względem promieniowania jonizującego. Przewodnicy, którzy oprowadzają po kopalni ciekawie opowiadają o budowie geologicznej, minerałach oraz historii górnictwa tego rejonu jak również wyjaśniają sposób budowania podziemnych korytarzy. Zapoznają również z 600-letnią historią górnictwa w Kletnie. Na specjalnej wystawie można się zapoznać z rekonstrukcją map paleogeograficznych. Dowiemy się jak powstawały kontynenty oraz ich dryf, a także zobaczymy szereg procesów skałotwórczych i minerałotwórczych. Zobaczymy również powstawanie pierwszych organizmów oraz jak wyglądało wymieranie gatunków.
Zobaczyć tu można wiele atrakcyjnie oświetlonych miejscowych minerałów. Głównie są to: fluoryt, ametyst, kwarc mleczny, baryt, chalkopiryt, chalkozyn czy malachit i inne. Znajdują się tu również ekspozycje sprzętu wykorzystywanego podczas prac kopalnianych. Kolekcja starych map, lamp olejowych, naftowych, karbidowych oraz innego sprzętu górniczego przybliży ciężką pracę górnika od średniowiecza po czasy współczesne. Największe wrażenie jednak robią wyroby ze szkła uranowego. Z okazji 15 letniej rocznicy otwarcia trasy turystycznej powstała nowa ekspozycja wystawa szkła uranowego oświetlona lampą UV. Znajduje się tu szkło uranowe produkcji polskiej, niemieckiej i czechosłowackiej z końca XIX i początku XX wieku. Wyroby wyglądają wręcz bajecznie.
Długość udostępnionych wyrobisk to około 400 metrów chodników o szerokości od 1,5 do 2 metrów, wysokości od 1,7 do ponad 2 metrów. Temperatura jest tu stała przez cały rok i wynosi około 7 stopni Celsjusza. Zwiedzanie trwa około 45 minut, jednak czas ten można nieco wydłużyć jeśli będziemy zadawali pytania przewodnikom. Mieliśmy okazję być oprowadzani w bardzo małej bo 5 osobowej grupie a bardzo ciekawie i z dużym poczuciem humoru oprowadzał Nas licencjonowany przewodnik po Kopalni Uranu w Kletnie Pan Tomasz Mól, którego serdecznie pozdrawiamy i polecamy. Cały obszar wokół Kletna jest bardzo bogaty w różne kruszce – stwierdzono tam występowanie blisko 50 pierwiastków, które tworzą około 60 różnych minerałów. Warto więc wybrać się na dawne hałdy ponieważ okolice Sztolni Fluorytowej są też dobrym miejscem, w którym można znaleźć minerały, takie jak: ametyst, kwarce krystaliczne – morion, kwarc dymny i kryształ górski, fluoryt, kalcyt, malachit, azuryt oraz marmur w kilku kolorach.
Jeśli jednak brak czasu nie pozwala na samodzielne poszukiwania to w kasie biletowej sztolni również można zakupić ciekawe minerały i drobne pamiątki z pobytu w tutejszej kopalni. Zwiedzając to niezwykle interesujące miejsce można nie tylko poszerzyć swoją wiedzę ale również rozbudzić nowe zainteresowania i pasje. Kopalnia oferuje również wiele ciekawych pakietów, jak również ofert na różne formy zwiedzania. Jest więc to miejsce pełne rozmaitych atrakcji. Polecamy zatem bardzo serdecznie to miejsce, ponieważ Kopalnia Uranu w Kletnie sprawdzi się doskonale na deszczowe jak i upalne dni lub w ramach odpoczynku po górskich wędrówkach.